Rozmowa ze Starostą Brzozowskim Zdzisławem Szmydem

zdzislawszmyd

Sebastian Czech: Cały czas żyjemy w dobie zakażeń koronawirusem, ale epidemia nie wpływa destrukcyjnie na funkcjonowanie Starostwa Powiatowego w Brzozowie. Oprócz działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się choroby, pozyskiwane są środki na inwestycje drogowe, budowlane, remontowe, prowadzone są planowe prace, natomiast kolejne projekty czekają na realizację. Starostwo oraz Powiatowy Zespół Ekonomiczno-Administracyjny Szkół w Brzozowie natychmiast zareagowali na zamknięcie placówek oświatowych w związku z pandemią i przejście na zdalne nauczanie. Zakupiono bowiem laptopy, czyli sprzęt umożliwiający uczniom taką formę kontynuowania edukacji w roku szkolnym 2019/2020.

Zdzisław Szmyd: Z chwilą nakazu kształcenia zdalnego rząd zainicjował akcję zakupu laptopów uczniom i nauczycielom, wszystkim, którzy mogliby mieć problemy z nabyciem i użytkowaniem sprzętu. Powiat brzozowski otrzymał na ten cel do dyspozycji 80 tysięcy złotych i za tę kwotę zakupiliśmy 30 sztuk laptopów z przeznaczeniem dla uczniów i nauczycieli brzozowskich szkół średnich.

S. Cz.: W jaki sposób zostały rozdysponowane?
Z. Sz.: I Liceum Ogólnokształcące otrzymało 13 sztuk, Zespół Szkół Budowlanych 6, Zespół Szkół Ekonomicznych 8 oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy 3 laptopy. Z informacji dyrektorów tych placówek jednoznacznie wynika, że inicjatywa okazała się bardzo potrzebna, ponieważ zarówno uczniowie, jak i część nauczycieli nie dysponowała sprzętem zapewniającym komfort pracy w nauczaniu zdalnym.

S. Cz.: Czyli to nie było tylko wsparcie, ale w ogóle w wielu przypadkach umożliwienie tego typu nauczania.
Z. Sz.: Z pewnością mogłyby pojawić się kłopoty, bo jeżeli ktoś nie posiadał odpowiedniej klasy i jakości laptopów, to trudno byłoby mu uczestniczyć w kształceniu. Oczywiście szkoły posiadają dzisiaj sprzęt do nauki informatyki, lecz często w ilości niewystarczającej. Dlatego uzupełnienie sprzętu zapobiegło trudnościom.

S. Cz.: Podkreślmy raz jeszcze, że zakup laptopów w całości sfinansowano ze środków zewnętrznych.
Z. Sz.: Konkretnie z programu rządowego „zdalnaszkoła”, realizowanego ze środków europejskich Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, na który przeznaczono ogółem 180 milionów złotych.

S. Cz.: Nieobecność uczniów w szkołach wpływa w jakiś sposób na decyzje o pracach remontowo-budowlanych w poszczególnych placówkach, czy jest ustalony kalendarz inwestycyjny i cały czas się go starostwo trzyma?
Z. Sz.: Już w roku ubiegłym podejmowano decyzje o planie inwestycyjnym w oświacie. Okazało się, że potrzebne są różne przedsięwzięcia remontowo-budowlane w budynkach niestety nienowych, stąd zabezpieczyliśmy w budżecie środki umożliwiające przeprowadzenie koniecznych prac.

S. Cz.: Wymieńmy zatem te konieczne inwestycje.
Z. Sz.: Zaplanowaliśmy wymianę dachu na budynku Zespołu Szkół Ekonomicznych wraz z robotami towarzyszącymi. Rozstrzygnięty przetarg pozwolił zaoszczędzić 200 tysięcy złotych, ponieważ szacowaliśmy koszt na około milion złotych, natomiast firma wygrywająca przetarg zagwarantowała wykonanie prac za kwotę 800 tysięcy złotych. Jednocześnie złożyliśmy wniosek o przyznanie nam 50-procentowej dotacji na ten cel z rezerwy budżetowej państwa. Dokument przeszedł wstępną, pozytywną weryfikację u wojewody podkarpackiego i mam nadzieję, że dofinansowanie otrzymamy.

S. Cz.: W budynkach innych placówek również będą prowadzone prace?
Z. Sz.: Przewidujemy przebudowę kotłowni wraz z wymianą kotłów i instalacji centralnego ogrzewania w I Liceum Ogólnokształcącym w Brzozowie oraz uzupełnienie tynków zewnętrznych po ubiegłorocznych pracach remontowych, polegających na odwodnieniu budynku ogólniaka. Przedstawiono mi informację, że stan urządzeń grzewczych, włącznie z piecem, jest na tyle zły, że grozi awarią w połowie sezonu grzewczego. Dlatego podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu inwestycji, której koszt szacowaliśmy na 700 tysięcy złotych. Po postępowaniu przetargowym są oszczędności, ponieważ koszty zmniejszyły się do 445 tysięcy. Nawiązując jeszcze do ubiegłorocznych prac przy liceum, to podkreślmy, że dzięki nim wykryto przyczynę zagrzybienia. Okazało się nią wadliwie wykonane boisko sportowe, czego z kolei konsekwencją było postanowienie o jego remoncie. I też sporządziliśmy wniosek do ministerstwa sportu o pokrycie w połowie kosztów tej inwestycji. Gdyby został pozytywnie rozpatrzony, to razem z ministerstwem płacilibyśmy po 350 tysięcy złotych.

S. Cz.: Ważne plany dotyczą również Zespołu Szkół Budowlanych, ponieważ ich realizacja wpłynęłaby pozytywnie na edukację praktyczną uczniów placówki.
Z. Sz.: Chcemy tam wybudować nowe warsztaty szkolne. Obecny budynek niebezpiecznie pęka, dlatego podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu tego zadania. Inwestycję zaliczyć należy do kosztownych, ponieważ pochłonie około 3 miliony złotych, stąd konieczność podziału zadania na 3 etapy. Mam informację, że w przyszłym roku będziemy mogli starać się o dofinansowanie z rezerwy budżetowej państwa. W bieżącym na pewno wykonamy fundamenty, natomiast w roku 2021 planujemy postawić budynek w stanie surowym, zaś za 2 lata zajmiemy się jego wyposażeniem w sprzęt.

S. Cz.: Jeśli chodzi o budynek obecnych warsztatów, to zostanie całkowicie wyłączony z użytkowania, czy będzie przeznaczony dla Zespołu Szkół Ekonomicznych, bo na terenie właśnie tej szkoły się znajduje?
Z. Sz.: Zamierzeniem jest wykorzystanie tego budynku, ponieważ ekonomik nie mieści wszystkich uczniów w jednym obiekcie. Są oni rozproszeni w kilku miejscach, więc chcemy zmienić tę sytuację. Po remoncie i pracach adaptacyjnych część uczniów przeniesie się tam do nowo utworzonych sal lekcyjnych. Wartość tej z kolei inwestycji wyniesie około 300 tysięcy złotych.

dach zse

 

S. Cz.: Systematyczna poprawa komfortu nauczania nie jest jedynym kierunkiem inwestycyjnym w powiecie brzozowskim. Na bieżąco bowiem monitorowana jest również sytuacja na drogach.
Z. Sz.: I dzięki temu podejmujemy szybkie decyzje o remontach stosownie do potrzeb. Obecny sezon w odniesieniu do inwestycji drogowych rozpoczęliśmy bardzo udanie, ponieważ pozyskaliśmy dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych w wysokości 1 milion 800 tysięcy złotych. Kwota powyższa plus wkład własny z budżetu powiatu (1 milion 200 tysięcy złotych) pozwolą na przebudowę 3,5 kilometra dróg, a dokładnie blisko 2 kilometrów drogi zlokalizowanej w Orzechówce - koszt łączny 1 milion 800 tysięcy złotych, środki zewnętrzne 1 milion 100 tysięcy złotych, a własne 700 tysięcy złotych oraz w Grabówce (1500 metrów drogi i 220 metrów chodnika - koszt łączny 1 milion 130 tysięcy złotych, środki zewnętrzne 680 tysięcy, a własne 450 tysięcy złotych).

droga niebocko grabowka

 

S. Cz.: Ubiegłoroczna, majowa powódź spowodowała w powiatowej infrastrukturze drogowej duże straty. Są szanse na usunięcie szkód?
Z. Sz.: Specjalna komisja stwierdziła, że w powiecie brzozowskim uszkodzonych zostało około 20 kilometrów dróg i na ich naprawę, w ramach rządowego programu, przeznaczono 80 procent dofinansowania. Początkiem bieżącego roku wojewoda zaproponowała złożenie wniosków na 5 zadań według kolejności uznanej przez nas za najpilniejszą. Tak też uczyniliśmy i wartość inwestycyjna tych projektów opiewa na ponad 11 milionów złotych. Co prawda program nie został jeszcze uruchomiony, ale mamy zabezpieczone pieniądze na wkład własny. W trakcie opracowania jest 13 wniosków o sporządzenie dokumentacji na niezbędne prace w drogownictwie. Wśród nich znajduje się około kilometra chodnika na małej stronie w Starej Wsi, gdzie pobocze uległo zniszczeniu podczas remontu głównej drogi. Dokumentacja ma być ukończona pod koniec sierpnia br., a inwestycje chcemy zrealizować w przyszłym roku. Drugim z tych zadań jest naprawa nawierzchni, ale przede wszystkim budowa chodnika na drodze w kierunku od Przysietnicy do Tesco. Ponadto planujemy prace w Izdebkach, Warze, Haczowie, Domaradzu. Sporo tych inwestycji, ale myślę, że przy określonych możliwościach dotacyjnych uda się wszystkie zrealizować w ciągu dwóch, najwyżej trzech lat.

droga brzezianka

S. Cz.: Komunikacja współcześnie, to nie tylko bezpieczeństwo i wygodna jazda, ale również szansa na szybszy rozwój gospodarczy.
Z. Sz.: Bezwzględnie tak. Czas, to pieniądz, zatem sprawne przemieszczanie się z miejsca na miejsce w celach na przykład biznesowych jest w zasadzie kluczowe dla zainteresowania się regionem, czy konkretnym powiatem. Dlatego dbanie o stan nawierzchni naszych dróg stanowi jedno z nadrzędnych zadań. Cieszy również fakt, że starania czynione o uzyskanie dofinansowania przynoszą konkretne rezultaty, są po prostu skuteczne. W niektórych przypadkach pieniądze z zewnątrz przyspieszają prace, a niekiedy umożliwiają ich podjęcie. Słowem pozwalają utrzymać stan dróg w odpowiednim stanie.

S. Cz.: Podniesie się również komfort poruszania pieszych?
Z. Sz.: Zawsze należy mieć to na uwadze, mówiąc o zadaniach drogowych. Część z inwestycji chodnikowych realizowana jest jako oddzielne, samodzielne przedsięwzięcia, a inne w ramach przebudowy konkretnych dróg. Warto wspomnieć, że trwają już prace przy budowie chodników w Haczowie, Jabłonicy Polskiej i Jasionowie. Łącznie powstanie pół kilometra chodnika za kwotę 530 tysięcy złotych. W połowie kosztów partycypuje gmina Haczów.

S. Cz.: Przypomnijmy, że cały czas działamy w dobie koronawirusa, czyli w czasie epidemii. Statystyka dla powiatu brzozowskiego wygląda korzystnie, zatem dane odzwierciedlają chyba zarówno szybkie i trafne decyzje władz powiatu, szefów poszczególnych jednostek podległych starostwu w Brzozowie, jak i odpowiedzialnego podejścia społeczeństwa, stosującego się do nakazów ograniczających międzyludzkie kontakty sprzyjające zakażeniom?
Z. Sz.: Wszyscy stanęli na wysokości zadania. Pracownicy starostwa, naczelnicy wydziałów, kierownicy jednostek. Szczególnie chciałem podziękować sekretarz powiatu Ewie Tabisz, radcy prawnej Lucynie Gosztyle-Orzechowskiej, naczelnik wydziału Porządku Publicznego, Bezpieczeństwa, Obronności i Spraw Obywatelskich Annie Rymarz oraz dyrektorowi – członkowi zarządu Wiesławowi Marchlowi. Słowa uznania należą się również całemu społeczeństwu powiatu brzozowskiego, które cały czas stosowało się do rządowych zaleceń, niczego nie lekceważąc. Nie naruszało dyscypliny, co zresztą potwierdzała brzozowska policja. Stróże prawa bowiem potwierdzili, że po dwóch tygodniach trwania kwarantanny mieli tylko jedną interwencję wymagającą nałożenia mandatu karnego. Dlatego dziękuję wszystkim przyczyniającym się do skutecznego przeciwstawienia się epidemii.

S. Cz.: Na dowód różnych zdarzeń wymagających natychmiastowych i konkretnych zarządzeń mogą posłużyć jakieś konkretne przykłady?
Z. Sz.: Pewnej soboty otrzymałem telefon od pani dyrektor Sanepidu, że z Wysp Brytyjskich do Brzozowa powraca grupa młodzieży z nauczycielami, podlegająca obowiązkowo kwarantannie. Trzeba było zatem jak najszybciej pomyśleć i zadecydować, gdzie młodzież ulokować i zapewnić jej odpowiednie warunki do pobytu. Zadzwoniłem od razu do pani dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, ponieważ internat posiadał wolne miejsca. Odpowiedziała mi, że lokalowo budynek przygotowany jest do przyjęcia kilkunastu osób, lecz występuje problem z tapczanami, ponieważ takimi ilościami internat wówczas nie dysponował. Okazało się jednak, że dla chcącego nic trudnego, tapczany ściągnięto ze strychu i szybko sprawę pozytywnie załatwiono. Innym przykładem niech będzie powrót zza granicy kierowcy tira. Człowiek ten stwierdził, że ma gorączkę i zatrzymał się zaraz po jej przekroczeniu, telefonując do Sanepidu, którego obowiązkiem było zapewnienie indywidualnej kwarantanny. Trwało to około 3 godzin i udało się wygospodarować odpowiednie pomieszczenie, spełniające oczywiście wymagane normy.

S. Cz.: W Starostwie Powiatowym w Brzozowie oraz jednostkach podległych od początku ogłoszenia epidemii zastosowano bezwzględne środki bezpieczeństwa, wprowadzając wszelkie zalecenia wynikające z rządowych ustaw?
Z. Sz.: Od początku wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego opracowano oraz rozpowszechniono wśród mieszkańców liczne komunikaty oraz instrukcje zachowania wobec potencjalnego zagrożenia. Kanałami przekazu informacji były powiatowe media, strona internetowa Starostwa Powiatowego w Brzozowie, a także tablice informacyjne i obwieszczenia na drzwiach wejściowych do urzędów, gmin powiatu brzozowskiego, a dzięki uprzejmości duchownych, również w kościołach.

S. Cz.: Nowe regulacje, rozporządzenia, stopniowe odmrażanie gospodarki i życia społecznego niosły za sobą nowe wyzwania decyzyjne?
Z. Sz.: Żeby uniknąć jakichkolwiek problemów na stronie internetowej starostwa umieszczono odnośnik z wszelkimi informacjami dotyczącymi zakazów oraz nakazów władz państwowych. Opracowano i wdrożono procedury obsługi klientów Starostwa Powiatowego w Brzozowie, jego jednostek organizacyjnych, w oparciu o które obsługa zgłaszanych spraw jest prowadzona do chwili obecnej. Nie było żadnego problemu z załatwianiem pilnych kwestii zgłaszanych przez petentów.

S. Cz.: Instytucje zaopatrzono w niezbędne środki dezynfekcyjne, zaś pracowników wyposażono w maseczki szyte w Powiatowym Centrum Integracji Społecznej w Orzechówce, jak i gminach powiatu brzozowskiego. I właśnie akcja szycia maseczek bardzo zmobilizowała chyba wiele podmiotów i osób prywatnych?
Z. Sz.: Po przeprowadzeniu szerokiego rozpoznania oraz zasięgnięciu opinii szpitala w Brzozowie i Komendy Powiatowej PSP w Brzozowie podjęto decyzję o zakupie generatora ozonu używanego do dezynfekcji pomieszczeń. W marcu natomiast, wobec braku maseczek ochronnych, zdecydowano się na ich szycie przez pracowników Powiatowego Centrum Integracji Społecznej w Orzechówce. Produkowano model z pozytywną rekomendacją brzozowskiego szpitala. Wyzwaniem było wyszukanie i zakup właściwego materiału, w tym ilości metrażu potrzebnego do zabezpieczenia zgłaszanych potrzeb. W maseczki z CIS-u zaopatrywane były następujące jednostki: Szpital Specjalistyczny w Brzozowie, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, Powiatowy Urząd Pracy, Zarząd Dróg Powiatowych, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, Dom Pomocy Społecznej, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, Powiatowy Inspektorat Weterynarii, Starostwo Powiatowe w Brzozowie, szkoły, dla których organem prowadzącym jest powiat brzozowski.

S. Cz.: Nie sposób nie wspomnieć o roli Szpitala Specjalistycznego Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego w Brzozowie w walce z koronawirusem, o przedsięwzięciach i działaniach podjętych przez szpital w celu ochrony pacjentów oraz mieszkańców powiatu brzozowskiego.
Z. Sz.: Przede wszystkim uruchomiono w szpitalu laboratorium przeprowadzające testy na koronawirusa. W trakcie jednego cyklu diagnostycznego placówka jest w stanie zbadać 16 próbek, a w ciągu doby może zrealizować 2 takie cykle, czyli wykonać 32 badania. Być może uda się zakupić urządzenie umożliwiające podwojenie albo potrojenie ich liczby. Dzięki dyrekcji, lekarzom i wszystkim pracownikom szpitala, lecznicę doskonale przygotowano i przystosowano do funkcjonowania w czasie epidemii.

S. Cz.: Epidemia koronawirusa w Polsce i na świecie, to walka nie tylko o zdrowie i życie obywateli, ale również starania o utrzymanie zatrudnienia w firmach i ograniczenie w sposób maksymalny kryzysu gospodarczego. Temu ma służyć tarcza antykryzysowa, wspierająca przedsiębiorców, a której zapisy realizuje między innymi Powiatowy Urząd Pracy w Brzozowie.
Z. Sz.: Ustawa z dnia 2 marca br. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem skutków koronawirusa określiła w jakim zakresie Powiatowe Urzędy Pracy realizują zadania wspierające przedsiębiorców. Działają w czterech obszarach: niskoprocentowych pożyczek dla mikroprzedsiębiorców w wysokości do 5 tysięcy złotych, w zakresie dofinansowania części kosztów prowadzenia działalności gospodarczej dla przedsiębiorców samozatrudnionych, dofinansowania części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od nich składek na ubezpieczenie społeczne dla mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców oraz dofinansowania części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od nich składek na ubezpieczenie społeczne dla organizacji pozarządowych. Decyzją ministra rodziny, pracy i polityki społecznej z dnia 8 kwietnia powiat brzozowski otrzymał na ten cel 20 milionów złotych, z czego kwota około 4 milionów złotych pochodziła z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Rozmawiał Sebastian Czech